poniedziałek, 20 października 2014

Hello darkness, my old friend...

Muszę wrócić do pisania.
Znowu jest gorzej.
Nie ogarniam się w ogole.
Zmuszam się, żeby to teraz pisać.
Dzisiaj wygrała znowu moja rzeczywistość. Nie ja. Kiedy zacznę wygrywać ja? Mam do wygrania swoje życie... Staram się nie poddawać, ale wieczory są najtrudniejsze... Tak łatwo wtedy myśleć, co by było gdyby...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz